Może w sporcie się pojawiły, ale w Formule 1 chyba faktycznie żadne krypto nie było obecne. Sądzę, że to może się zmieniać. W końcu F1 to najnowsze techynologie, innowacje i nowoczesność, czyli właściwie... to samo, co kryptowaluty. Obie te dziedziny są więc w pewnym sensie podobne. FTO wybrało dobre miejsce na ekspozycje swojej marki, tak mi się wydaje.